Historyczne spotkanie
Publikujemy fragment rozmowy, jaką przeprowadziła redakcja "Problemów Społecznych" z uczestnikiem legendarnego spotkania w Charzykowach, które odbyło się w dniach 20-22 listopada 1989 roku.
Spotkanie było trzydniowe i brali w nim udział głównie delegaci urzędów wojewódzkich, a że województw było wtedy jeszcze 49, to średnio po dwóch delegatów z każdego województwa dało liczbę blisko stu uczestników plus inni zaproszeni. Władysław Kanka znalazł się w Charzykowach jako zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
– Czy w Charzykowach zapadały jakieś kluczowe decyzje? Nie – zaprzecza nasz rozmówca. – Minister Jacek Kuroń i dyrektor Joanna Staręga-Piasek przyjechali już z konkretnymi rozwiązaniami, z którymi zapoznawaliśmy się i nad którymi owszem dyskutowaliśmy, ale nie mam wrażenia, że to my, uczestnicy, stanowiliśmy jakąś siłę sprawczą tych zmian.
W trakcie spotkania poinformowano zebranych, że powstaną w gminach ośrodki pomocy społecznej, a pomoc społeczna zostanie odłączona od resortu zdrowia. Przybliżono też ideę funkcjonowania ośrodków pomocy społecznej.
– To było pierwsze spotkanie, w jakim uczestniczyłem, na którym o problemach społecznych mówiło się otwartym tekstem. Co to znaczy? A to, że zamiast „osoby mające trudności z zaspokojeniem swoich potrzeb bytowych” użyto określeń: ubodzy, biedni, a zamiast osoby pozostające bez pracy, powiedziano: bezrobotni – tłumaczy Władysław Kanka. – Pamiętam jak dziś, że szacowano, ilu tych bezrobotnych może się wskutek transformacji ustrojowej pojawić. I padła liczba 400 tysięcy. Boże! Ta liczba wydawała nam się wówczas ogromna! 400 tysięcy bezrobotnych ludzi. A wkrótce się okazało, że jest ich 2 miliony.
Władysław Kanka wspomina, że minister Jacek Kuroń zrobił na nim bardzo dobre wrażenie – wręcz rewelacyjne. Był bezpośredni i szczery. Nie stosował zakłamanej mowy urzędniczej. Mówił jasno i prosto. O konieczności zachowania barów mlecznych, bo tam są niedrogie posiłki, a coraz więcej ich będzie potrzeba. O sklepach z używaną odzieżą dla ubogich, o miejscach noclegowych dla bezdomnych.
– Czy byli już bezdomni? Oczywiście! Nie wiem jak ten problem rozwiązywano gdzie indziej, ale w Gdańsku na przykład wszystkich bezdomnych kwaterowało się na zimę w ośrodkach wypoczynkowych.
Pełna treść artykułu „Zaczęło się w Charzykowach”
https://www.av.fr.pl/PS_6-2010_s.12-14.pdf
Historyczne spotkanie (3), Problemy Społeczne, Wydawnictwo AV
więcej na ten temat w serwisie ops.pl
Historyczne spotkanie (2)
źródło: www.av.fr.pl
oprac. ops.pl angoc
Komentarze Historyczne spotkanie (0)
