Kondolencje dla rodzin ofiar tragedii w Makowie

Bardzo współodczuwam tragedię rodzin i najbliższych, koleżanek i kolegów z pracy po nagłym i niespodziewanym odejściu, w okrutnych okolicznościach - Renaty Białkowskiej i Małgorzaty Kowalczyk, pracowników socjalnych GOPS w Makowie woj. mazowieckie. Poniższy wiersz niech doda otuchy rodzinom: Czasem odchodzą nasze anioły, I nagle w miejscu staje czas, A z nimi cząstka nas odchodzi I wielki smutek marszczy twarz. Czasem na chwilę gaśnie słońce, Duszę wypełnia gęsty mrok, Nikną nadzieje i marzenia I w pustce ginie tęskny wzrok. Czasem odchodzą dobrzy ludzie, Co nam pomogli w życiu wiele I próżno wtedy pytać Boga, Czemu odchodzą przyjaciele. Lecz oni ciągle przecież żywi, Nadal wytrwale są wśród nas, Ich dusze przy nas pozostały, Tylko ich ciała zabrał czas. Henryk Rynkowski Wirtualny tomik poezji Z wyrazami szacunku Pracownik socjalny ośrodka pomocy społecznej z ponad 30 letnim stażem z małej 30.000 zbiorowości. Niestety przez lata zebranych doświadczeń wiem, że zawsze musimy być silni sami sobą. To smuciło a teraz jest tragiczne i beznadziejne. Czy w tym konkretnym przypadku lekarze psychiatrzy choć raz wypowiedzieli się ?

Łącze się w bólu z rodzinami.To co się wydarzyło nie powinno mieć miejsca. Tragedia pokazała wadliwość systemu,brak podstaw bezpieczeństwa,w najmniejszym ZUS, Urzędzie Skarbowym czy Urzędzie Gminy jest ochrona,a MY musimy sobie radzić sami. Pracujemy z ludźmi,których społeczeństwo unika,a przez to i my jestesmy spychani na margines. Trudno pochylać się nad problemami innych,gdy brak poczucia bezpieczeństwa.Dodam,że z agresja spotykamy praktycznie codziennie.Słyszymy,że jestesmy k...,ze nas się zalatwi. Reakcja? Zamiatanie pod dywan,bo klient ma prawo.Tragedia jest właśnie konsekwencją umniejszania zrachowaniom agresywnym,często niebezpiecznym.Smutno mi i nie potrafię przestać o tym myśleć.To mogło spotkać każdego z nas.

Bardzo to jest przykra sytuacja, gdy pamięta się o pracownikach socjalnych w momentach tragicznych lub incydentalnych i często pokazanych w negatywnym świetle . Zapomniano natomiast o tym jakim obciążeniom i odpowiedzialności poddano osoby pracujące w tym zawodzie i nie robi się nic od lat, by godnie wynagradzać tych ludzi.

Z ogromnym smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Pani Renaty Białkowskiej i Pani Małgorzaty Kowalczyk, Pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie. Solidarnie łączymy się z Rodzinami i Współpracownikami dotkniętymi tragedią. Kondolencje dla Rodzin Zmarłych tragicznie pracowników GOPS w MakowiePani Renaty Białkowskiej i Pani Małgorzaty Kowalczyk. Kierownik i Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łańcucie