Protest w Radomiu
Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu są niezadowoleni, bo obiecanych nagród Prezydent Miasta im nie da. Dziś rozpoczynają akcję protestacyjną. Miały być podwyżki, ale prezydent się nie zgodził. Obiecał za to nagrody. Mieliśmy 20-lecie Ośrodka i nic. Żadnych pieniędzy, żadnych nagród, żadnych awansów.
Pracowników zdenerwowało takie potraktowanie przez władze miasta. Spotkali się w tej sprawie z panią wiceprezydent Anną Kwiecień, której podlega MOPS, a gdy spotkanie nie dało efektu, poprosili o spotkanie prezydenta Kosztowniaka.
– Prezydent poinformował, że z wypracowanych przez nas oszczędności pozostawi w MOPS tylko 30 procent, a resztę zabiera, bo szuka 28 milionów, które miasto miało obiecane, ale druga strona się nie wywiązała. Rozumiemy powagę sytuacji, ale też pracownicy MOPS nie chcą płacić za długi miasta i za to, że władze nie potrafią się dogadać. Nie chcemy być kozłami ofiarnymi wojny na górze. Tu są pracownicy, którzy zarabiają po 900 złotych miesięcznie – denerwuje się pracownik ośrodka.
Jak informuje Elżbieta Orlicka, szefowa związku zawodowego pracowników pomocy społecznej w MOPS Radom, załoga zdecydowała, aby od poniedziałku (15 listopada) rozpocząć akcję protestacyjną. Pracownicy tego dnia będą nosić czarne koszulki.
21 listopada każdego roku obchodzony jest w Polsce Dzień Pracownika Socjalnego. Z okazji tego wydarzenia pracownicy pomocy społecznej tradycyjnie otrzymują nagrody i wyróżnienia. – red. ops.pl
Źródło: Gazeta.pl
PROTEST Radom – forum ops.pl
oprac. ops.pl angoc
Komentarze (0)

Innowacyjne państwo – role obywateli i administracji

Pro Familia 2021

Jak skutecznie reagować na przemoc w rodzinie, aby nie zaszkodzić (sobie i innym) – szkolenie online

Polska Strategia na rzecz Osób z Niepełnosprawnościami
