Newsy

Odszedł Andrzej Winiarski

Pragniemy przypomnieć, że w roku 2010 w Gołdapi, przestało bić na zawsze serce naszego Szefa i Kolegi Andrzeja Winiarskiego, dyrektora Domu Pomocy Społecznej „Na Przedwiośniu”.

21 sierpnia 2010 roku, w upalny letni w wieczór w Gołdapi, przestało bić na zawsze serce naszego Szefa i Kolegi – Pana Andrzeja Winiarskiego, wieloletniego dyrektora Domu Pomocy Społecznej „Na Przedwiośniu”.

Nieubłagany, okrutny los zabrał z naszego grona kogoś szczególnego, kogoś naprawdę niezwykłego. Człowieka wielkiego formatu, obdarzonego niebywałą charyzmą i wielkim Sercem dla wszystkich. Szczególnie dla tych, którzy właśnie tego serca tak bardzo potrzebują.

Odszedł społecznik, harcerz, harcmistrz, wieloletni instruktor Związku Harcerstwa Polskiego, który harcerską metodę wychowawczą z powodzeniem zaszczepił na gruncie pomocy osobom niepełnosprawnym intelektualnie.

Osierocił własne dzieci – Martę i Michała, które kochał bezgranicznie. Osierocił żonę Małgosię, której poświęcił lata swojego życia.

Odchodząc tak przedwcześnie osierocił 166 podopiecznych, którym przez lata dyrektorowania stworzył prawdziwy dom, którym niejednokrotnie zastępował rodziców.

Miał do podopiecznych szczególny stosunek – opiekował się każdym z nich z osobna najlepiej jak potrafił. Znał i pamiętał ich imiona i nazwiska, wiek, historię pobytu w placówce, stopień niepełnosprawności, sytuację rodzinną. Potrafił się z nimi dogadać, często przytulał a kiedy trzeba było również po ojcowsku skarcił i przywołał do porządku.
Jego wejście na oddziały, a bywał tam codziennie po kilka razy, wzbudzało zawsze ich entuzjazm i wielkie poruszenie. Kochali go i ufali mu na swój sposób, okazując to bezustannie i bezgranicznie.

Osierocił pracowników Domu, których przez ten okres nauczył szczególnego stosunku do podopiecznych i do wykonywanej pracy.

W dniu pogrzebu w swą ostatnią drogę wyruszył sprzed drzwi naszego wspólnego Domu, które codziennie przekraczał wchodząc do pracy. Urnę z Jego prochami przywitała i pożegnała po raz ostatni w ten sposób ponad setka pracowników i podopiecznych, wśród nich Ci, którym albo obowiązki służbowe albo stopień niepełnosprawności nie pozwoliły uczestniczyć w dalszych uroczystościach pogrzebowych.

Staliśmy przed nią w milczeniu, w strugach ulewnego deszczu, słuchając przejmujących dźwięków utworów żałobnych Albinoniego.

Płakaliśmy my pracownicy, płakali podopieczni, płakało niebo…
To był niezwykły, szarpiący za serce i zapamiętany do końca życia każdego z nas moment pożegnania z naszym Szefem. A później pogrzeb, w którym uczestniczyły tłumy.

oprac. ops.pl angoc

Komentarze Odszedł Andrzej Winiarski (0)

      4 + 3 = ?    

ZOBACZ PODOBNE

Nowy tekst jednolity ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych

17 listopada 2025      TAGI:      
W dniu 28 października 2025 r., zostało opublikowane obwieszczenie Marszałka Sejmu...»

 „Powiat odporny na kryzysy. Znaczenie OIK w budowaniu silnych społeczności lokalnych”. 

17 listopada 2025      TAGI:         
W dniu 25 listopada 2025 r. w godz. 10:15-16:00 w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich...»

Zdrowie psychiczne w miejscu pracy!

17 listopada 2025      TAGI:      
28 listopada 2025r., odbędzie się konferencja dotycząca Zdrowia psychicznego w miejscu...»

Gmina może zyskać kolejne dofinansowanie

16 listopada 2025      TAGI:      
Od 7 listopada 2025 r. do 19 grudnia 2025 r. gminą mogą składać wnioski o dofinansowanie...»

2 lata cyfrowej rewolucji – konsultacje społeczne

16 listopada 2025      TAGI:      
W dniu 10 grudnia 2025r. odbędą się w godzinach 9:00 – 15.10 w Event Hall –...»

Dzienny opiekun w gminie

16 listopada 2025      TAGI:      
Od 5 listopada, aż do 12 grudnia 2025 r. można składać wnioski w ramach Resortowego...»
MOPSIZ » 17 listopada 2025, 19:04

rozliczenie faktury

karola ops » 17 listopada 2025, 15:05

czy butracić dochód

księgowa123 » 17 listopada 2025, 14:56

asystent rodziny w 2025r.

karola ops » 17 listopada 2025, 14:40

cyt należy się zamieskanie