Partnerzy

      Newsy

Do wykluczenia jeden krok

"Przychodzi taki dzień, że zastanawiasz się, na co wydać pieniądze w portfelu. Na jedzenie, opłaty czy buty dla dziecka? Wyć ci się chce, zaciskasz zęby. Najgorsze chyba jest to, że ludzie wokół ciebie nie wierzą w to, że nie masz nic. Bo masz przecież gdzie mieszkać. Niejako sam podejmujesz decyzję o alienacji, by nie czuć się gorszym. Jednocześnie wpychasz się w poczucie »gorszości« i to w biedzie chyba jest najgorsze"- pisze Anka.
Anka nie jest jedyną, która na co dzień boryka się z problemami finansowymi. Okazuje się, że problem biedy może dotyczyć 13 mln Polaków. A ta nie łączy się już tylko z bezrobociem, alkoholizmem czy patologią. Coraz więcej jest osób, które mimo tego, że pracują, mają problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb materialnych. Tak wynika z raportu Social Watch na temat "Ubóstwa i wykluczenia społecznego w Polsce" z 2010 roku.
2011-03-15  Daria Loferska

Więcej warto przeczytać na blog. pl

 

Komentarze Do wykluczenia jeden krok (0)

      3 + 1 = ?    

ZOBACZ PODOBNE

Od wykluczenia do aktywizacji

„Od wykluczenia do aktywizacji. Program pomocy osobom wykluczonym społecznie i zawodowo na lata 2020-2022”

08 grudnia 2021      TAGI:         
6 grudnia 2021 r. ruszył nabór ofert do konkursu na rok 2022. Jego celem jest wzmacnianie...»

Debata – Partycypacja osób doświadczających ubóstwa i wykluczenia społecznego oraz strategie i programy przeciwdziałania ubóstwu

30 września 2013     
Wspólnota Robocza Związków Organizacji Socjalnych oraz Polski Komitet EAPN zapraszają...»

Pomoc społeczna wobec ubóstwa i wykluczenia społecznego

21 maja 2009     
Rok 2010 ogłoszono Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Do 22 maja...»

Wobec ubóstwa i wykluczenia społecznego

29 maja 2009     
W Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyło się kolejne spotkanie konsultacyjne wsprawie...»

Renta wdowia 2025 – wniosek, komu przysługuje, od kiedy?

27 czerwca 2025      TAGI:      
Od kiedy rusza renta wdowia i co trzeba zrobić, żeby ją otrzymać? Na te i wiele...»