Głodnego trzeba nakarmić

46 zł i 18 gr – tyle zapłacił wrażliwy społecznie informatyk za zakupy dla bezdomnego mężczyzny we Włocławku.

Dlaczego pomógł temu mężczyźnie? Ja się czuł po tym, jak pomógł?

Napisał o tym wydarzeniu tak: „Przed Tesco podszedł i zapytał, czy nie mam 10gr, bo na chleb zbiera. Wyglądał schludnie, nie zalatywało od niego alkoholem, więc dostał 2 zł. Po chwili stał przed sklepem z bochenkiem chleba i jadł go tak, jakby to było najpyszniejsze jedzenie na świecie. Wziąłem go do sklepu i pozwoliłem zrobić zakupy. Oto co wybrał, przy czym jajka, kiełbasę i masło dołożyłem mu do koszyka ja, bo on wybierał chleb ten a nie tamten, bo ten 12 gr tańszy, przy każdym produkcie przy okazji pytając, czy na pewno może. Czy czuję się lepiej? Nie, przez kilkanaście minut nie mogłem się pozbierać i ryczałem siedząc w aucie. Nie o taką Polskę mój ojciec walczył i jakoś pomimo upływu lat nie potrafię się z pewnymi rzeczami pogodzić. Ale wiecie co jest najgorsze? Miny ludzi stojących za nami w kolejce do kasy w momencie, gdy się już zorientowali, co się dzieje. Zupełnie takie, jakbym co najmniej im z portfela pieniądze wyjmował… Głodnego trzeba nakarmić – wyryjcie to sobie we łbach, szczególnie, że mówi to Wam ateista…”

Na mnie szczególne wrażenie wywarła wysokość tego rachunku za kupno żywności i pytania osoby bezdomnej – czy na pewno może? Faktem jest, że nie był to rachunek za obiad w warszawskiej restauracji Sowa&Przyjaciele, tylko rachunek za produkty żywnościowe pozwalające przez 1-2 dni, nie czuć głodu. Historia opisana przez wrażliwego społecznie informatyk jest ciekawym wskaźnikiem aktualnych warunków życia w Polsce. Ponadto obrazuje siłę nabywczą zasiłków celowych na kupno żywności, które ośrodki pomocy społecznej przyznają np. w wysokości 100-200 zł.

Andrzej Gocłowski
Redakcja OPS.pl

Komentarze Głodnego trzeba nakarmić (5)

Dobrze zrobił i nie ma go co hejtowac.Sytuacje rozne się zdarzają. Zjesli nie pomagacie,przynajmniej nie przeszkadzajcie,bo nie uchodzi,być tak bezwzględnym.To,że o tym napisał,też bardzo dobrze,popieram.Stalismy się zatwardzialymi egoistami wszędzie wietrzacymi podstęp

DODAŁ: Anka DNIA 14 lutego 2023 O 19:26

Moim zdaniem nie ma się czym chwalić, pod pozorem podzielenia się swoimi nadegzaltowanymi przeżyciami (cyt. -"popłakałem się"). Kwota 46 zł jest na tyle niska i nieistotna w budżecie przeciętnego tylko informatyka, że wygląda to żenująco. Widać tu syndrom "pana dyrektora" który wszystko widzi wyraźniej wie lepiej jak żyć i każdego jest władny "zjechać". (vide lektura "Dobra Pani"). Nie chwal się człowieku tylko rób swoje, a jak ciebie będą inni wychwalać to zaprzeczaj, a unikniesz popadnięcia w samozachwyt i pychę.

DODAŁ: andrzej DNIA 29 lipca 2014 O 11:21

Mężczyzna, któremu pomógł Pan Tomek ma 58 lat. Takiej informacji udzielił mi właśnie, mój od niedawna FB znajomy, Tomek Motyliński. Przesłałem dzielnemu informatykowi, wrażliwemu na kwestie społeczne, poniższą wiadomość z pytaniem w jakim wieku była ta osoba bezdomna, której pomógł. Poziom życia seniorów ONZ porównała poziom życia seniorów w 91 krajach. Polska zajęła ostatnie miejsce wśród krajów UE. https://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/kraj/item/8924-seniorzy-w-polsce

DODAŁ: angoc DNIA 22 lipca 2014 O 23:04

Może jestem już przez ten zawód wrednym, nieczułym cynikiem, ale o ile wiem, Włocławek ma pomoc w formie posiłków, pomoc finansową, żywność z PKPS... Nie wiem, jak tą pomoc rozdysponowuje, ale wydaje mi się, że nie ma powodu, żeby człowiek objęty instytucjonalną pomocą miał chodzić głodny. Jestem przeczulony być może dlatego, że osobiście znam klienta, który chodzi po klatkach schodowych prosząc o jedzenie, a po wyjściu z klatki całe otrzymane jedzenie wyrzuca do śmietnika, ponieważ w rzeczywistości liczy na to, że ludzie w pośpiechu dadzą mu pieniądze, a nauczył się już, że wprost o pieniądze nie należy prosić. Dodam, że ma zapewniony 1 ciepły ciepły posiłek dziennie i bony do sklepu na żywność. Nie chcę nikogo skrzywdzić, być może człowiek napotkany przez informatyka został skutecznie zniechęcony do pomocy instytucjonalnej, a może ma jakieś inne powody, żeby z niej nie korzystać, abo po prostu nie miał jeszcze do czynienia z systemem i nie zna oferty pomocowej. Chodzi mi tylko o to, że ta Polska, o którą tak walczył ojciec narratora, w rzeczywistości naprawdę mało kogo pozostawia głodnym, o czym większość dobrych ludzi, jak nasz informatyk, nie ma pojęcia.

DODAŁ: jerzozwierz DNIA 22 lipca 2014 O 13:36

Dobrze, że p.Tomek zapłacił za zakupy, ale czy musi o tym informować cały Facebook, jednorazowa akcja a tyle zamieszania, ja nieraz nie dwa pomagam i się tym nie chwalę na Facebooku z uwagi na godność osób, którym pomagam. Uważam, że system jest kulawy, ale niestety ludzie go robią niepełnosprawnym, gdyż wielu jest takich, którzy ciągną ile się da. Gdybyśmy wszyscy postawili się cwaniakom, to ci co potrzebują otrzymaliby większą pomoc. Panie Andrzeju zna Pan dobrze od podszewki system, a stale Pan go krytykuje. Czy daje Pan odmowy świadczeń cwaniakom, aby zaoszczędzić na większe zasiłki dla tych co naprawdę nie mogą sobie sami poradzić. Pracuję w OPS 22 rok i za to, że zwalczam cwaniaków jestem ciągle karana, a to skarga, a to opinia nie taka. Więc może wszyscy zacznijmy nad tym pracować, aby pomoc była celowana właściwie. Czekam z niecierpliwością na nową ustawę, i nowe możliwości pracy, pozdrawiam socjalnie.

DODAŁ: Beata DNIA 21 lipca 2014 O 09:03